środa, 19 czerwca 2013

Mammoths in Paris

Dawno nie bylam tak szczesliwa jak przez ostatnie dwa tygodnie. Od kiedy jestem za granica (a bedzie to juz prawie 5 lat) moi rodzice nigdy mnie nie odwiedzili. A bo to nie mialam wlasnego mieszkania, a no bo to przeciez w Polsce sie zobaczymy, a gdzie tam oni beda jechac. I pare miesiecy temu wreszcie dorosli do decyzji, ze chca do mnie przyjechac, albo raczej przyleciec, ze swoimi przyjaciolmi, a moim wujostwem. Jakaz byla moja radosc!! Mamuty w Brukseli, mamuty w Paryzu i w Wersalu, mamuty w Amsterdamie. Przez 10 dni zrobilam im taka wycieczke, ze chyba jej nie zapomna do konca zycia. A przed wyjazdem poplakalismy sobie, bo spelnilam marzenie mojej cioci, bo moi rodzice zobaczyli jak sobie mieszkam bo wujek znalazm w Brukselii warke strong. Kazdy doswiadczyl troche swojego szczescia, ja - ze wyrwalam kogos z szarej codziennosci. A Pe? Duzo mowil, po polsku :D




 photo IMG_0176_zpsacc98723.jpg  photo IMG_0188_zps2bdaf9d4.jpg  photo IMG_0192_zpsb02c32ac.jpg  photo IMG_0193_zps8f44080c.jpg  photo IMG_0219_zpsd7fc2102.jpg  photo IMG_0233_zps6960fc54.jpg  photo IMG_0236_zps20434013.jpg  photo IMG_0237_zpsd74025ad.jpg  photo IMG_0244_zpsb787479a.jpg  photo IMG_0255_zpsaf385221.jpg  photo IMG_0313_zpsa4c50705.jpg  photo IMG_0323_zps51e25001.jpg  photo IMG_0337_zps05304e73.jpg  photo IMG_0356_zpseedab1e0.jpg  photo IMG_0366-1_zps9bc79ec1.jpg  photo IMG_0393_zpscde678eb.jpg  photo IMG_0411_zps7391bd24.jpg  photo IMG_0419_zps25ceebf2.jpg  photo IMG_0429_zps3f3f46ab.jpg  photo IMG_0450_zps4df06318.jpg  photo IMG_0458_zps0f5adb18.jpg  photo IMG_0475_zps0fd372a2.jpg  photo IMG_0493_zpsedf893f9.jpg  photo IMG_0525_zps630822b6.jpg  photo IMG_0568_zps5af0e079.jpg

 photo IMG_0580_zps627d070f.jpghow we were surprise when this mister started to speak to us in polish

 photo IMG_0581_zps1175826f.jpg

7 komentarzy:

  1. Genialne fotki, swietnie oddaja klimat Paris :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziekuje :) och chcialabym pozyc w Paryzu chociaz z pare miesiecy, zeby nacieszyc sie ta atmosfera.

    OdpowiedzUsuń
  3. O widzę fotkę Aniołka Coco. Bardzo śmieszny gość, który nie pozwala mi się nazywać Białą Damą, bo podobno ta z Krakowa go pozwie do więzienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdy mieszkamy za granica, to rzeczywiscie pierwsza wizyta rodzico jest wielkim wydarzeniem i ... stresem :)
    Dobrze, ze nie przyjechali sami :)
    Pozdrawiam Nika

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie ujęłaś a zdjeciach Paryż! :) Do mnie też niedługo przyjeżdżają rodzice po raz pierwszy, jestem bardzo ciekawa ich wrażeń. Na szczęście moi dali się namówić już po niecałym roku od mojego zamieszkania we Francji na stałe. ;) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. ostatnio byłam w Paryżu byłam strasznie zachwycona :)
    http://cosmetics-my-live.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń