czwartek, 23 czerwca 2011

Notatka z podrozy dzien 1szy - Florencja

Od powrotu z Wloch minelo mnostwo czasu. Teraz jestem w Polsce, w rodzinnej Lodzi gdzie spedzam wakacje u moich rodzicow. Niestety internet nie jest im potrzebny wiec podlaczam sie do sieci okazjonalnie i dopiero teraz moge wrzucic kilka fotek.

Nasz pierwszy dzien we Wloszech spedzilismy we Florencji, kolebce renesansu. Przyjechalismy dosc pozno wieczorem, na szczescie udalo sie nam zaparkowac blisko centrum, przy rzece Arno. Uwielbiam ten moment kiedy stawiam pierwsze kroki na nowej ziemi, kiedy wkolo mnie sa sami tubalcy niezwracajacy na mnie uwagi. Moment kiedy rzucam sie na nowe jedzenie (w tym przypadku byla to pizza z pobliskiej pizzeri, zapewne nic wyjatkowego ale smakowalo nam jak najlepszt rarytas!), a wszystko wydaje sie takie ciekawe i jedyne w swoim rodzaju. Jaka dumna bylam z siebie kiedy wypowiedzialam pierwsze zdanie po wlosku! Brzmialo to zapewne niczym Kali jesc, Kali pic, ale mnie zrozumieli.

Zatem Florencja… no coz. Wieczorem zaczelismy nasza przygode z tym miastem od Piazza Di Santa Croce. Lekko podswietlony kosciol, rozesmiani Wlosi. "Toskania…" westchnelam saczac piwo. Niestety na tym sie moje westchnienia skonczyly. Nastepnego dnia napierajace tabuny turystow zniechecily mnie do jakiegokolwiek blizszego poznania tego miasta. Pozniej w Rzymie do zadnego zabytku nie czekalam tyle co czekalabym do Santa Maria del Fiore. Niestety nie nalezymy do cierpliwych turystow czekających w kolejkach, wiec jak cos sie zapowiada na dluzej niz 20 min to rezygnujemy. Osobiscie wole odetchnac sama atmosfera miasta. Pozniejsze braki rekompensuje sobie internetem.

Po zwiedzeniu Florencji i porownaniu jej z innymi miastami mialam ochote stwierdzic, ze jest ona przereklamowana. Mysle jednak, ze dam jej jeszcze jedna szanse, postaram sie tam pojechac poza sezonem.

Pierwszy punkt podrozy i juz zaczely sie problemy. Z miejsca przy moscie chcielismy przeparkowac nasz samochod bo oznaczenia nie byly na tyle jasne, zebysmy byli w 100% przekonani czy dozwolone jest tam parkowanie. Uruchomilismy GPRS i zaczelismy jechac. Znaki P jak Parking pokrywaly sie z zakazami postoju… glupielismy calkowicie. I tak krazylismy, krazylismy kiedy to mily pan policjant zatrzymal nas i poinformowal, ze zapewne zostalismy juz zarejestrowani przez kamery tu sie znajdujace i mozemy slono zaplacic bo znajdujemy sie w rejonie gdzie jazda autem dozwolona jest tylko mieszkanca. Ilez my sie napocilismy zeby stamtad wyjechac! I tu pierwsza lekcja, zeby najpierw szukac parkingu i to najlepiej z dala od centrum, bo te w okolicy sa dosc zdradliwe.

W sumie to we Florencji zwiedzilismy najmniej. Powloczylismy sie po starym miescie, w rejonie Duomo, nigdzie nie weszlismy z powody dlugasnych kolejek, a jedyne muzeum (fotografii) gdzie chcialam wejsc bylo akurat tego dnia zamkniete. Popoludniu tego samego dnia ruszylismy dalej w strone Sieny, tam juz bylo ciekawiej.

Photobucket

eh te posladki, takie posagowe!

Photobucket

chyba najbardziej podobalo mi sie otoczenie Palazzo Vecchio. Okazalo sie ze ten Michal Aniol to tez zartownis, na murze palacu, tuz za pomnikiem Herkulesa i Kakusa widnieje graffiti wykonane przez niego, jak glosi legenda zza plecow! To sie nazywa talent!

Photobucket

a otor i pomnik Herkulesa i Kakusa a raczej jego czesc ;)

Photobucket


Otoz i ta nieszczesna kolejka do Duomo

Photobucket


Photobucket

6 komentarzy:

  1. Wlochy sa pieknie! Florencja jest piekna! Daj jej jeszcze jedna szanse!! :) Ja natomiast jestem taka uparta, ze czekam w kolejkach do upadlego! :) Pozdrawiam z Ligurii! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam sie z Toba Magda, ze Wlochy sa piekne!! Mysle ze najwiekszego uroku nadaje im zwlaszcza temperament Wlochow. I ten jezyk... Przepiekny!!

    Napewno dam jej jeszcze jedna szanse! To bylo takie pierwsze wrazenie, ale sie nie zniechecam do dalszych prob odkrycia Florencji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się Florencja podobała baaardzo, ale to fakt że jest tam mnóstwo turystów :) Tak jak wy krążyliście w poszukiwaniu parkingu - tak my jeździliśmy w kółko po wewnętrznym pasie ronda :D Włosi bowiem korzystają tylko z zewnętrznego i nie mogliśmy się wydostać, pozdrawiam i czekam na więcej wpisów!

    OdpowiedzUsuń
  4. czekam na notatkę z Hiszpanii :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tez mysle, ze Florencja to jedno z piekniejszych miast na swiecie. Sama musze opisac swoja wizyte w tym miescie.A byla niezwykla, bo na slubie i weselu artystow wloskich.
    Ciao dla wloskich pasjonatek.

    OdpowiedzUsuń
  6. @ardiola brzmi ciekawie, koniecznie opisz!

    OdpowiedzUsuń