U mnie jeszcze snieg na szczytach sie szczerzy, ale pareset metrow nizej WIOSNA! Ach jakze piekna potrafi byc wiosna, zwlaszcza w gorach, nad jeziorem.
Annecy zwane jest francuska Wenecja, z powodu rzek przecinajacych starowke. Jest jednym z najbardziej znanych osrodkow turystycznych w Prealpach Francuskich. Polozone nad wielkim jeziorem - Lac d'Annecy, ktore tworzy piekne pejzaze z polozonymi za nim gorami. Tutaj szkoly narciarskie przemieniaja sie w szkoly nauki kajtserfingu, kajakow, windserfingu i innych wodnych uciech. Wedlug mnie jest to jedno z miejsc must see w regionie.
W zeszlym tygodniu spedzilismy tam nasz "weekend". Milo bylo pozbyc sie grubej kurtki, zimowych butow i dac sie nacieszyc wlosom wiosennej bryzie. Nie omieszkalam oczywiscie zrobic malego szoping ;) Dwa miesiace z dala od wiekszego miasta zrobily swoje. Troszke zdziczana z radoscia buszowalam po H&M, zarze i innych eh... "kobieto puchu marny!!" - jak glosil wieszcz. Radosc sprawia mi wloczenie sie z plecakiem, spanie tygodniami w samochodzie, ograniczenie kosmetyczki do szamponu, kremu i grzebienia. Ale jak juz zaczynam czuc wiosne to moja kobieca czesc pragnie zmiany. I tego glodu juz nie da sie uciszyc.
Ale piekne te zdjecia! Musisz miec super aparat.Glad you are back.
OdpowiedzUsuńJoyeux Paques!
Ładne kamieniczki.. i Ten błękit wody na jednym ze zdjęć.. :)
OdpowiedzUsuń@ardiola dziekuje :) aparat jak dla mnie cudo, canon 7D, moje bebe ;)
OdpowiedzUsuń@AsiaB cale miasteczko naprawde przepiekne, a jak pogoda dopisuje to zyskuje jeszcze wiecej na uroku :)
a u mnie truskawki po 2 euro za kilogram mozna kupic!! Hiszpanskie.
OdpowiedzUsuń